Z ogromną radością, po trzech latach przerwy spowodowanej pandemią zorganizowałyśmy
karnawałowy bal charytatywny. Zainteresowanie balem przekroczyło nasze oczekiwania.
W sympatycznej sali hotelu "Papuga Hotel Park" bawiło się osiemdziesięciu naszych gości.
Panował wspaniały nastrój zabawy i radości. Zgodnie z naszym balowym zwyczajem panowie podarowali paniom piękne róże, a panie zrewanżowały się dekorując panów kotylionami. W sklepiku balowym można było kupić przysmaki przygotowane własnoręcznie przez członkinie klubu.
Parkiet całą noc był wypełniony tańczącymi, a najwytrwalsi tancerze opuścili parkiet o trzeciej nad ranem.
Dziękujemy naszym gościom za udział w balu i za bardzo sympatyczną atmosferę.
Kotyliony zasługują na odrębną wzmiankę. Zgodnie z wieloletnią balową tradycją panie dziękując za otrzymane od panów róże, przypinają im kupione w naszym balowym kiosku kotyliony.
Kotyliony robione przez naszą koleżankę Elę B. są małymi dziełami sztuki. Są niepowtarzalne, pięknie zakomponowane i wykonane z niezwykłą starannością. Elu jesteś mistrzynią! Panowie z dumą noszą na balu tę karnawałową ozdobę, a potem, jeszcze długo po balu, są w domu miłym wspomnieniem i stanowią uroczy akcent karnawałowy, wpłacone zaś za kotyliony pieniądze, zasilają nasze konto dla stypendystek.