Anna Zgierska - prezydentka od 2003 do 2005 roku
Zarząd: wiceprezydentka: Elżbieta Biernat, sekretarz: Anna Plater-Zyberk, skarbnik: Kazimiera Grzbiela
Byłam chyba najmłodszą jak dotąd prezydentką klubu, ponadto objęłam tę funkcję w momencie, w którym moja praca w Urzędzie Miasta wymagała dużego zaangażowania. Stąd pewnie obawy, że będzie mi trudno połączyć pracę, dom i znacznie większe zaangażowanie w pracę klubu.
A jak wyglądała praca w klubie? Zorganizowałyśmy tradycyjnie dwa bale karnawałowe: jeden pod nazwą „Lata dwudzieste, lata trzydzieste”, drugi – „Bal tęczowy”; spotkania świąteczne około Św. Mikołaja połączone z losowaniem drobnych prezentów oraz - po raz pierwszy - piknik „Jesień w Beskidach”, który odtąd stały się imprezą coroczną. Na pierwszej „Jesieni w Beskidach” gościłyśmy siostry z Norwegii i Szkocji. Pomimo deszczu bawiłyśmy się świetnie w Cieszynie i Istebnej.
W 2005 roku zawarliśmy dwa „linki”: z klubem w Dunfermline w południowej Szkocji, oraz z klubem francuskim z Riom-Chatel-Guyom– Volvic. Pięć przedstawicielek tego ostatniego klubu gościłyśmy w Bielsku-Białej w sierpniu 2004 roku, było to przemiłe spotkanie. Francuzki mieszkały w naszych domach, zostały obdarowane pięknymi drobiazgami z bursztynu, zwiedziły miasto, powędrowały na Klimczok, brały udział w pikniku, a na końcu zwiedziły z Anią Plater i jej córką Kraków. Bardzo im się u nas podobało. Po powrocie do domów, francuskie siostry zaproponowały nam również współpracę w przesyłaniu zebranych przez nie środków na wsparcie programu klubu ukraińskich Soroptymistek we Lwowie - leczenia stomatologicznego dzieci, które straciły zęby wskutek zanieczyszczenia środowiska fluorem.
W związku z tym, iż wiele naszych członkiń nie znało szkół specjalnych, na które łożymy pieniądze, zaproponowałyśmy zwiedzenie Zespołu Szkół Specjalnych im.K.I.Gałczyńskiego i spotkanie z dyrektorem. Aktywność i pomysłowość nauczycieli tej szkoły i ich działalność zrobiła wielkie wrażenie na członkiniach klubu.
Inną ciekawą inicjatywą zaproponowaną przez zarząd klubu była wycieczka do Cieszyna i zwiedzanie Śląskiego Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości oraz ciekawe spotkanie z jej dyrektorem Ewą Gołębiowską.
Poza tym gościłyśmy Marysię Rożko z soroptymistką indyjską, soroptymistkę z Izraela, przyjęłyśmy do klubu dwie członkinie oraz finansowałyśmy stypendium dla studentki z Ukrainy, które pozwoliło jej ukończyć studia i uzyskać tytuł magistra.
Pełnienie funkcji prezydentki było dla mnie niezapomnianym przeżyciem. Poza działaniem lokalnym, na rzecz klubu, udało mi się otrzymać grant od klubu Vichy na 2-tygodniowy kurs języka francuskiego: we wrześniu 2005 roku uczęszczałam do renomowanej szkoły CAVILAM. Prezydentka klubu Vichy – Beatriz Zimmermann gościła mnie u siebie, dzięki czemu – poza nauką języka poznawałam kuchnię francuską w towarzystwie przemiłych, kulturalnych ludzi. Wzięłam również udział w spotkaniu klubu Vichy, które każdorazowo odbywa się w eleganckiej restauracji hotelowej oraz w spotkaniu klubu Riom-Chatel-Guyom-Volvic.
Doświadczenia z pracy w zarządzie klubu umożliwiły mi następnie pełnienie funkcji governorki Unii Polskiej Soroptimist International w latach 2010-2011.